Rozporządzenie udziałami własnymi przez spółkę z o.o.
Wyjątkowość sytuacji, w której spółka z o.o. posiada udziały własne, a także związane z nią zagrożenia, uzasadniają jedyne czasowe przyzwolenie na funkcjonowanie tego typu spółek. Stąd też, zgodnie z regulacją ustawową, spółka powinna zbyć je w terminie roku od nabycia. Jeżeli zaś nie doszłoby do tego we wskazanym terminie, podlegają one umorzeniu.
Kodeks nie wprowadza jakichkolwiek kryteriów, jakimi powinni odpowiadać nabywcy udziałów, jak również nie przewiduje specjalnej procedury w tym zakresie. Zarówno zatem o sposobie sprzedaży, a także osobie nabywcy decydować będzie zarząd spółki. Nie ma przeszkód aby zostały one zbyte na rzecz pozostałych wspólników, bądź osób trzecich. Jeżeli wszakże umowa spółki z o.o. zastrzega prawo pierwszeństwa albo prawo pierwokupu, to należy je uszanować. Dopiero jeżeli osoby uprawnione nie skorzystają ze swoich uprawnień w całości, bądź w części zarząd uzyska swobodę w dysponowaniu udziałami własnymi spółki.
W przypadku, gdy nie doszło do zbycia udziałów w terminie rocznym liczonym od dnia ich nabycia przez spółkę, konieczne jest zwołanie zgromadzenia wspólników w celu podjęcia uchwały mające na celu ich umorzenie. Procedura ta może odbywać się przy tym na dwa sposoby. Pierwszym jest umorzenie prowadzące do obniżenia kapitału zakładowego spółki (zob. Art. 263-264 k.s.h.). Drugim natomiast umorzenie ze środków zgromadzonych w kapitale rezerwowym przeznaczonym na ten cel, a zatem bez dokonywania obniżenia kapitału zakładowego. W tym bowiem przypadku wynagrodzenie za umorzone udziały wypłacane jest nie z kapitału zakładowego, a właśnie z dedykowanego kapitału rezerwowego.
Podstawową różnicą pomiędzy trybami jest konieczność przeprowadzenia postępowania konwokacyjnego w związku z obniżeniem kapitału zakładowego. Co prawda postępowania konwokacyjnego można uniknąć, jeżeli pomimo obniżenia kapitału zakładowego nie zwraca się wspólnikom wpłat dokonanych na kapitał zakładowy, a jednocześnie z obniżeniem kapitału zakładowego następuje jego podwyższenie co najmniej do pierwotnej wysokości. Jednak tego typu sytuacja wymaga zaangażowania osób, które obejmą udziały w podwyższanym kapitale zakładowym. Udziałów tych nie mogłaby bowiem objąć spółka. Przedmiotowa operacja gospodarcza pozwalałaby wszakże na zmianę charakteru udziałów – doszłoby bowiem do umorzenia udziałów własnych, a udziały w podwyższonym kapitale zakładowym, skoro objąłby je inny podmiot niż spółka, nie miałyby już takiego charakteru. Pomocne przy osiągnięciu takiego celu jest przysługujące wspólnikom prawo pierwszeństwa objęcia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym (zob. art. 258 k.s.h.). Ze względu bowiem na wcześniejsze umorzenie udziałów własnych, spółka z o.o. nie byłaby już traktowana jako jeden ze wspólników. Wskazane prawo pierwszeństwa zatem nie przysługiwałoby jej.
Obniżając kapitał zakładowy pamiętać dodatkowo należy o ustawowych ograniczeniach w zakresie minimalnej wysokości tegoż kapitału (5.000 zł), a także minimalnej wartości nominalnej udziałów (50 zł). Jeżeli zatem umorzenie prowadziłoby do zmniejszenia tych wartości poniżej ustawowych progów, to konieczne byłoby dokonanie stosownego podwyższenia kapitału zakładowego co najmniej do poziomu wymaganego przez Kodeks spółek handlowych.
Konieczność umorzenia udziałów własnych rodzi największe wątpliwości w odniesieniu do przypadku, w którym spółka z o.o. jest swoim jedynym wspólnikiem, co jak wskazano wyżej nie jest zabronione. Dotychczas nie rozstrzygnięto, czy ewentualne umorzenie wszystkich udziałów w spółce z o.o. prowadziłoby do jej unicestwienia, a co najmniej nie jest to przyczyną jej rozwiązania. Spotykane są bowiem także głosy, że spółka z o.o. bez wspólników może istnieć. Sytuacja taka mogłaby wszakże prowadzić do rozwiązania spółki przez sąd z ważnych przyczyn. Nie byłoby także wykluczone ponowne przystąpienie do spółki wspólników i tym samem usunięcie wszelkich wątpliwości w zakresie prawidłowości jej konstrukcji. Samo zaś rozwiązanie spółki przez sąd skutkowałoby koniecznością przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego, co jest korzystne z punktu widzenia wierzycieli spółki.
Niezależnie od przyjęcia jednego z przytoczonych poglądów, z pewnością bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie w takim przypadku dokonanie uprzedniej sprzedaży chociażby mniejszościowego pakietu udziałów. Dzięki temu pozostali w spółce wspólnicy, bądź wspólnik będą mogli powziąć uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego chociażby do wymaganego przez ustawę minimum. Oczywiście konieczność taka nie zaistnieje, jeżeli obniżony kapitał zakładowy jest równy albo wyższy aniżeli 5.000 zł.
Konsekwencje naruszenia zakazu
Także w tym przypadku ustawodawca nie zdecydował się na rozwiązania zastosowane przy regulacji spółki akcyjnej. Przepis art. 364 § 1 k.s.h. przewiduje, że rozporządzające czynności prawne dokonane z naruszeniem przepisów art. 362 (zakaz nabywania akcji własnych) są ważne. Brak odpowiednika tego typu normy w przepisach dotyczących spółki z o.o. powoduje konieczność sięgnięcia do ogólnych norm prawa cywilnego (art. 2 k.s.h.). Na jego gruncie właściwe zaś będą przepisy art. 58 k.c. mówiące o nieważności czynności prawnej sprzecznej z ustawą. Wszelkie transakcje nabycia udziałów własnych przez spółkę z o.o. z naruszeniem przepisów art. 200 k.s.h. będą zatem nieważne.
Nie jest to jednakże jedyna konsekwencja zachowań sprzecznych z prawem. W przepisie art. 588 k.s.h. zastrzeżono bowiem, że kto, będąc członkiem zarządu albo likwidatorem, dopuszcza do nabycia przez spółkę handlową własnych udziałów lub akcji albo do brania ich w zastaw – podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 6 miesięcy.
Michał Koralewski
radca prawny